Tragedia na jeziorze. Dwie osoby wpadły do wody, jedna utonęła

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Fot. OSP Stare Juchy

Policjanci badają okoliczności tragicznej wyprawy na łódkę na jeziorze Bujaki w powiecie nidzickim. Doszło do wywrotki łodzi i w wodzie znalazły się dwie osoby: 17-latek i jego wujek. Niestety, życia 55-letniego mężczyzny nie udało się uratować. 

Chłopak po tym, jak wpadł do wody, zdołał dopłynąć do trzcin i zaczął wzywać pomoc – poinformowała Radia Olsztyn sierż. szt. Alicja Pepłowska z nidzickiej policji.

Jako pierwsi na miejsce dotarli policjanci i strażak OSP, którzy wydobyli chłopaka na brzeg. Niestety, jego wujek zniknął pod powierzchnią wody wraz z łódką, którą płynęli. Po dwóch godzinach poszukiwań strażacy znaleźli i wydobyli ciało 55-latka

– powiedział.

Poszukiwanego mężczyznę strażacy znaleźli w trzcinowisku – dodał starszy kapitan Grzegorz Różański z Warmińsko-Mazurskiej Straży Pożarnej.

Teren bardzo trudno dostępny, jezioro porośnięte wokół trzcinami. Nie było możliwości zwodowania łódek ani pontonów. Strażacy wykorzystując tzw. sanie lodowe udali się we wskazane miejsce, gdzie odnaleźli poszukiwanego mężczyznę bez oznak życia. Mężczyzna został przetransportowany na brzeg. Ratownicy potwierdzili jego zgon

– wyjaśnił Różański.

Okoliczności tragedii będzie teraz badała policja pod nadzorem prokuratora.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: J. Golon
Redakcja: A. Niebojewska