Tomasz Ciechacki: jeszcze nie ma naboru, a już ponad tysiąc osób zgłosiło się do wojsk obrony terytorialnej
Nowy szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie pułkownik Tomasz Ciechacki. Fot. L. Cimoch
Gościem Porannych Pytań był nowy szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie pułkownik Tomasz Ciechacki.
Gość Polskiego Radia Olsztyn służbę wojskową rozpoczął w 16. Brygadzie Zmechanizowanej w Morągu, następnie przez 5 lat pracował w Warszawie i przez 8 lat w Bydgoszczy. Komentując pojawienie się czterech rosyjskich dronów z obwodu kaliningradzkiego nad terytorium Polski pułkownik Tomasz Ciechacki mówił, że na terenie województwa warmińsko-mazurskiego funkcjonują jednostki, które zbierają takie dane.
– W Lidzbarku Warmińskim jest 9. Pułk Rozpoznawczy i są jednostki rozpoznania radioelektronicznego, dlatego myślę, że nie ma tu żadnego problemu. Jeżeli byłoby jakiekolwiek zagrożenie(…) to minister obrony narodowej, szef sztabu generalnego podjąłby jakieś decyzje, tak aby uczulić jednostki wojskowe na tym terenie. Na chwilę obecną takiego zadania nie otrzymaliśmy(…) Musimy być spokojni – mówił pułkownik Tomasz Ciechacki.
Jego zdaniem teren województwa warmińsko-mazurskiego, poprzez granicę z Rosją, jest terenem trudnym. To tu w dużej części mają być dyslokowane jednostki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Gość Porannych Pytań zwrócił uwagę na to, że region jest mocno nasycony jednostkami wojskowymi.
– Stacjonuje tu prawie cała dywizja zmechanizowana można powiedzieć, że 1/3 sił wojsk lądowych i inne jednostki rozpoznania podległe pod dowódcę generalnego. Myślę, że powinniśmy się czuć bezpiecznie. Proces planowania w NATO jest skomplikowany i długotrwały, a decyzja o tym, że mają tu stacjonować jakieś jednostki to była decyzja głęboko przemyślana – dodał.
Za koordynację działań czterech batalionów NATO będzie odpowiadało dowództwo 16. Dywizji w Elblągu. Gość Polskiego Radia Olsztyn zwracał uwagę na to, że wojska sojusznicze, a szczególnie wojska Stanów Zjednoczonych, mocny nacisk kładą na współpracę cywilno-wojskową. Nowy szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie nie do końca wierzy, że Rosja ma jakiś interes w tym, żeby atakować Rzeczpospolitą Polską, ale na taką ewentualność musimy być gotowi.
Pułkownik Tomasz Ciechacki zaznaczył, że jako żołnierz zawsze widzi potrzebę zwiększenia potencjału obronnego. Formowanie brygady obrony terytorialnej w Olsztynie to perspektywa przyszłego roku.
– W najbliższym czasie w wojewódzkich sztabach wojskowych rozwijane będą punkty informacyjne dla kandydatów do wojsk obrony terytorialnej. Przygotowana będzie też infolinia (…) Już teraz mamy ponad tysiąc osób chętnych, a jeszcze nie rozpoczęliśmy procesu kwalifikacji. Odbieramy setki telefonów od osób, które odeszły do cywila a chciałyby wrócić do wojska. Przy powiatowych komisjach lekarskich chcemy utworzyć punkty informacyjne , które zbierają chętnych – mówił w Polskim Radiu Olsztyn pułkownik Tomasz Ciechacki.
