To nie koniec olsztyńskiej seksafery sprzed lat. Prokuratura wszczęła śledztwo na wniosek byłego prezydenta miasta
Fot. P.Getka
Urzędniczka, która oskarżała byłego prezydenta Olsztyna o gwałt, może odpowiadać za składanie fałszywych zeznań. Prokurator wszczął w tej sprawie śledztwo, ale na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów.
Przypomnijmy, Czesław Jerzy Małkowski po wyroku uniewinniającym zapowiedział, że będzie domagał się ukarania kobiety za fałszywe oskarżenia. W lutym zeszłego roku, złożył w tej sprawie zawiadomienie w Prokuraturze Olsztyn Północ.
Jednak ta w kwietniu odmówiła wszczęcia postępowania. Brak było bowiem jednoznacznych dowodów w tej sprawie
– informuje Krzysztof Stodolny, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie
Ta decyzja prokuratury została zaskarżona przez pełnomocnika Czesława Jerzego Małkowskiego i w listopadzie ubiegłego roku, Sąd Rejonowy w Olsztynie, uwzględnił to zażalenie.
Sprawa wróciła do prokuratury. Aktualnie zbierane są dowody
– dodaje Krzysztof Stodolny
Nie są to jedyne postępowania, które są pokłosiem wieloletniego procesu byłego prezydenta Olsztyna. Przypomnijmy, że Prokuratura Okręgowa w Białymstoku złożyła w Sądzie Najwyższym wniosek o kasację wyroku uniewinniającego Czesława Jerzego Małkowskiego.
On sam chce otrzymać od skarbu państwa 2,5 miliona złotych zadośćuczynienia i prawie 300 tysięcy odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Terminy obu tych spraw nie zostały jeszcze wyznaczone.
Seksafera w olsztyńskim ratuszu wybuchła na początku 2008 roku. W mediach pojawiły się oskarżenia urzędniczek magistratu o molestowanie i gwałt jednej z nich. Sprawą zajęła się prokuratura i Czesław Jerzy Małkowski trafił na pół roku do aresztu. W listopadzie tego samego roku został odwołany z funkcji prezydenta Olsztyna w drodze referendum.
W 2015 roku Sąd Rejonowy skazał go na 5 lat więzienia, natomiast w ponownym procesie w 2018 roku przed olsztyńskim sądem został uniewinniony. Sąd okręgowy podtrzymał ten wyrok.
Autor: W. Chromy
Redakcja: K. Piasecka
