To już oficjalne. Senator Lidia Staroń kandydatką PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich
Senator Lidia Staroń. Fot. B.Świerkowska-Chromy
Klub Prawa i Sprawiedliwości zgłosi kandydaturę senator niezależnej Lidii Staroń na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich – poinformował szef klubu i wicemarszałek sejmu, Ryszard Terlecki.
O godz. 16.00 mija wyznaczony przez marszałek sejmu Elżbietę Witek termin zgłaszania kandydatur na RPO.
Dziennikarze pytali Ryszarda Terleckiego o kandydaturę Zjednoczonej Prawicy. „Zgłosimy dzisiaj panią senator Lidię Staroń” – powiedział. Pytany, czy zyska ona poparcie całego klubu odparł, że tak.
Z kolei zarząd Porozumienia Jarosława Gowina zadecydował, że na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich będzie rekomendował profesora nauk społecznych Marka Konopczyńskiego. Kandydatura miała być zaprezentowana pozostałym koalicjantom ze Zjednoczonej Prawicy. Wczoraj późnym wieczorem profesor Konopczyński poinformował na Twitterze, że rezygnuje z ubiegania się o stanowisko RPO „w związku z informacjami o braku poparcia największego sejmowego ugrupowania”. Politycy Porozumienia poinformowali nieoficjalnie, że będą popierać Marcina Wiącka, którego zamierza zgłosić PSL.
Dziennikarze pytali Ryszarda Terleckiego o zapowiedzi posłów Porozumienia dotyczące kandydata Ludowców. „Na razie nie ma kandydata PSL-u, z tego co słyszę” – powiedział. Dopytywany, co sądzi o kandydaturze Marcina Wiącka, wicemarszałek Terlecki powiedział, że jest „nie najgorsza”, ale PiS liczy, że senator Lidia Staroń zyska akceptację sejmu i senatu.
Zgodnie z konstytucją, Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje sejm za zgodą senatu. Wybór jest konieczny, bo we wrześniu upłynęła kadencja dotychczasowego rzecznika – Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO, mimo upływu kadencji, rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci moc w połowie lipca.
Parlament już 4 razy próbował wybrać Rzecznika Praw Obywatelskich. Dwukrotnie jedyną kandydatką na urząd była Zuzanna Rudzińska-Bluszcz zgłoszona przez Koalicję Obywatelską i Lewicę, ale nie uzyskała poparcia sejmu. W dwóch kolejnych turach sejm wybrał kandydatów Prawa i Sprawiedliwości – Piotra Wawrzyka i Bartłomieja Wróblewskiego. Obie kandydatury nie uzyskały zgody senatu.
Wielokrotnie mówiłam, że jeśli chodzi o działanie na rzecz obywateli, na rzecz zwłaszcza najsłabszych, to pani Lidia Staroń bardzo wiele zrobiła do tej pory. Natomiast, jeśli faktycznie będzie kandydatem naszym, mam nadzieję, że wtedy z poparciem również Koalicji Obywatelskiej, to możliwe jej kandydatura dałaby szansę na przełamanie impasu, który jest w tej chwili w senacie
– komentowała kandydaturę Lidii Staroń senator Bogusława Orzechowska z PiS.
Jak zachowa się Koalicja Obywatelska podczas głosowania nad tą kandydaturą? – zapytaliśmy senatora PO Jerzego Wcisłę.
To jest informacja z dzisiaj, więc o tym nie rozmawialiśmy w klubie, ale z moich rozmów z senatorami KO to wielkiego entuzjazmu nie wywołuje ta kandydatura
– mówił Jerzy Wcisła.
To, że pani Lidia Staroń bardzo chciała być Rzecznikiem Praw Obywatelskich wiemy nie od dzisiaj. My mamy wątpliwości co do kompetencji pani Staroń. Nikt jej nie odbierze tego, że zajmuje się sprawami ludzkimi, jest w to bardzo zaangażowana w pewną sferę tych działań. RPO to jest jednak potężna instytucja – 300 osób, 40 tysięcy spraw w roku. Tam trzeba naprawdę kogoś o wysokich kompetencjach i zdolnościach zarządzania takim biurem. Mam wątpliwości czy pani Lidia Staroń takie umiejętności posiada
– wyjaśniał senator.
Lidia Staroń mówi, że ma kompetencje i doświadczenie wymagane do pełnienia funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Senator powiedziała, że od wielu lat stara się pomagać obywatelom:
Więcej niż 20 lat praktyki wśród ludzi. Ja zawsze byłam wśród ludzi, dla nich pracowałam, pomagałam im i tak jest, i będzie. Dzisiaj w sposób nieformalny, ale jestem rzecznikiem naprawdę od wielu lat. Jestem niezależna, odpowiedzialna, nie jeden raz pokazałam, że trzeba walczyć o ludzi, a po drugiej stronie są interesy.
Autor: PAP (M. Roszak)/J. Golon/K. Kantor za IAR
Redakcja: K. Piasecka/M. Rutynowski
