Starosta zrezygnował i zaraz wrócił na stanowisko. „Zadbał o swój interes bardziej niż o interes powiatu”

Andrzej Ochlak Fot. Dziennik Warto Wiedzieć

Starosta nowomiejski Andrzej Ochlak zrezygnował z funkcji, przeszedł na emeryturę, pobrał odprawę z nagrodą jubileuszową i wrócił na stanowisko. Wszystko odbyło się w dwa tygodnie.

Uchwałę o rezygnacji starosty i zarządu powiatu podjęto 23 lutego, 9 marca wszystko wróciło na stare tory. Za kandydaturą Andrzeja Ochlaka głosowało 10 radnych – 9 z PSL-u i jeden wspierający ten rządzący w powiecie klub. Przeciwni byli – jeden radny niezrzeszony i 6 z klubu PiS. Jego przewodniczący Mieczysław Łydziński mówi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, ale niesmak pozostał.

Przekalkulował sobie, że z jego punktu widzenia wyjdzie na tym lepiej finansowo. Wraz z rozwiązaniem stosunku pracy przysługuje mu 6-miesięczna odprawa i nagroda jubileuszowa – 400 procent wynagrodzenia, więc zadbał o swój interes prywatny bardziej niż o interes powiatu. Nie ma złamania prawa, ale wydźwięk społeczny jest negatywny.

Odprawa z nagrodą jubileuszową, które otrzymał starosta Andrzej Ochlak, to w sumie ponad 100 tysięcy złotych.

Odprawa emerytalna – teraz czy kiedykolwiek – ona jest. Dostałem nagrodę jubileuszową za 45 lat pracy, nie za jakieś zasługi. Starałem się przez całe moje życie zawodowe wykonywać pracę sumiennie. Nie przychodziłem do pracy, ale pracować i tak też pozostanie.

Razem ze starostą Ochlakiem na stanowiska wrócił też cały odwołany przed dwoma tygodniami zarząd powiatu.

Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski