Silny wiatr łamie drzewa i powoduje cofkę na Bałtyku

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Fot. OSP Jeziorany

W Warmińsko-Mazurskiem silnie wieje. W miniony weekend strażacy interweniowali prawie 70 razy.

Większość zdarzeń było w sobotę.

W sobotę takich interwencji było 50. Strażacy usuwali głównie powalone drzewa w ciągów komunikacyjnych i ulic. 19 takich samych interwencji odnotowano w niedzielę

– powiedział rzecznik warmińsko-mazurskiego komendanta PSP mł. bryg. Grzegorz Różański.

W Szczytnie z budynku przy ulicy Żeromskiego silny, zachodni wiatr zerwał część dachówek. Silnym porywom wiatru towarzyszyły lokalnie intensywne opady deszczu.

W weekend były też interwencje związane z przyborem wód. – W niedzielę strażacy pompowali wodę 4 razy, w sobotę takich interwencji było 11 – dodał rzecznik.

Strażacy uratowali też dwóch wędkarzy, pod którymi zaczął pękać lód na jeziorze Śniardwy.

Dziś znowu silniej powieje z zachodu i północnego-zachodu – ostrzegają synoptycy. Wichura może osiągać w porywach prędkość 85 km/h. Kierunek wiatru oznacza cofkę, czyli wpychanie wód Bałtyku do Zalewu Wiślanego i dalej w głąb lądu. Obecnie na Żuławach Wiślanych na jeziorze Druzno w Żukowie stan ostrzegawczy przekroczony jest o 9 centymetrów i wody powoli przybywa. Woda idzie w górę w Braniewie na Pasłęce i w Pasłęku na Wąskiej. Na północnym-wschodzie województwa na Gołdapie w Jurkiszkach stan ostrzegawczy jest przekroczony o 8 centymetrów, a w Baniach Mazurskich do takiego stanu brakuje już tylko kilku centymetrów i wody przybywa. Woda osiągnęła poziom stanu ostrzegawczego na Kanale Giżyckim w Giżycku. Służby kryzysowe poszczególnych gmin oraz Wody Polskie na bieżąco obserwują sytuację.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: K. Kantor/P. Karpiszen
Redakcja: K. Ośko/M. Rutynowski