Ruszają przygotowania do przyszłorocznego Tygodnia Małżeństwa
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu
Ruszyły przygotowania do Międzynarodowego Tygodnia Małżeństwa. W Olsztynie wydarzenie zostanie zorganizowane po raz siódmy.
W takcie spotkań ze specjalistami będzie można dowiedzieć się, jak pielęgnować relacje, okazywać sobie miłość, wsparcie i szacunek. Wydarzenie co roku przyciąga około 200 par. Planowane jest dopiero na luty, ale warto już teraz zaplanować swój czas tak, by z niego skorzystać. Tylko od nas zależy, czy damy radę przeciwstawić się obserwowanemu od lat postępującemu kryzysowi małżeństw.
Z jednej strony mamy liczby i statystyki, z drugiej ludzi, których te dane opisują. Na początku roku przedstawialiśmy na antenie raport GUS-u opublikowany po ostatnim spisie powszechnym. Wynika z niego, że w ostatniej dekadzie liczba rodzin na Warmii i Mazurach spadła prawie o 11 procent. W 2011 roku w regionie było 411 tysięcy rodzin. Teraz jest ich 44 tysiące mniej.
Spadek widoczny jest we wszystkich województwach, w kraju – średnio o 7,5 procent. Przedstawione dane pokazały też ponad 14-procentowy spadek liczby małżeństw w Warmińsko-Mazurskiem i był to najwyższy spadek w Polsce.
– Liczby nie są optymistyczne i dają do myślenia, ale trzeba też wiedzieć, że nie odzwierciedlają rzeczywistości – mówiła Iwona Dziak z Fundacji Aktywnej Rodziny i wskazuje choćby na pary, które żyją w nieformalnych związkach. Nad tym jest ciężko pracować, bo to jedno z najważniejszych wyzwań dorosłego życia. Mimo jednak trudnego czasu dla małżeństw, wciąż – co na pewno jest budujące – jest obok nas wiele par, które wspólnie potrafią dożyć złotych godów.
Jolanta Skrycka, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Olsztynie przekazała nam, że co roku 50-lecie pożycia małżeńskiego oficjalnie świętuje około 150 par z Olsztyna, a do nich trzeba jeszcze doliczyć te małżeństwa, które rocznice obchodzą bez fajerwerków w domowym zaciszu. Skrycka dodała, że o wiele łatwiej żyje się, kiedy potrafimy dzielić kłopoty i trudne sprawy na pół i to widać wśród tych, którzy obchodzą 20, 30 i dalszą rocznicę ślubu. Na ich twarzach widać uśmiech, a obok rodziny, które czerpią z tego szczęścia.
Małżeństwo – zdaniem Iwony Dziak – to nasza pierwotna potrzeba miłości i bliskości, każdy ma potrzebę bycia kochanym i dzielenia się tą miłością. Szczęśliwy związek tworzy się z poczucia, że jesteśmy akceptowani i potrzebni. Jak mówiła przedstawicielka Fundacji Aktywnej Rodziny, to wynik codziennej pracy, budowania relacji tu i teraz, bez czekania na to, co przyniesie przyszłość. Do tego na pewno trzeba sporo energii, zainteresowania, pomyślenia o tym, co zrobić, by stworzyć miłą atmosferę oraz czasu… i to jest najtrudniejsze, bo nikt nas wcześniej tego nie uczył.
– Także tego, że jak coś się sypie, trzeba szukać pomocy – uzupełnił Tomasz Miler i mówił o działaniu grup wsparcia, gdzie ludzie dzielą się swoimi troskami, poznają trudności innych i mogą się z nimi zweryfikować. To daje ulgę, usłyszana podpowiedź, że inni sobie poradzili albo zrozumienie, że w moim domu, wcale nie jest tak źle.
Takie i wiele innych podpowiedzi będą wplatane w trakcie poszczególnych bloków podczas Tygodnia Małżeństwa, które wystartuje na początku lutego. Wiele par oprócz dobrej zabawy dostanie też szereg narzędzi, z których w trudach będzie mogło korzystać.
Każda edycja to też zawsze nowe elementy. Tym razem – jak się dowiedzieliśmy – będzie można spotkać się m.in z Martą i Stachem Jędrzejewskimi, którzy działają jako Ludzie Pełni Życia, zaplanowano też koncert z kolacją, wieczór gier planszowych i rozgrywkę w brydża. Zaplanowano też powtórkę warsztatów pieczenia chleba i moderowaną randkę, bo jak się okazuje wiele par – nie tylko młodych, ale też tych żyjących w długoletnich związkach – nie ma pojęcia, jak na takim spotkaniu z żoną czy mężem się odnaleźć. Zapisy ruszą w styczniu.
W mediach społecznościowych powstał już nowy profil dotyczący tego wydarzenia. – Teraz ruch po stronie małżeństw – podsumowała Iwona Dziak.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski
