Prokuratura zaskarżyła wyrok za zabicie szczeniaka na zlecenie właścicielki

Fot. Przemysław Getka

Prokuratura w Braniewie zaskarżyła wyrok wobec Stanisława H., który zabił 9-miesięcznego szczeniaka. Właścicielka zwierzęcia zapłaciła za to przestępstwo.

Prokurator uznał, że kary orzeczone przez sąd pierwszej instancji są rażąco niskie. Do przestępstwa doszło na początku ubiegłego roku we wsi koło Braniewa.

Stanisław H. miał zabić kundelka ze szczególnym okrucieństwem. Przestępstwa dokonał na zlecenie właścicielki czworonoga, za co dostał 50 złotych. Żywe jeszcze zwierzę zostało wrzucone do stawu. Bezpośrednią przyczyną śmierci rannego szczeniaka było więc utonięcie.

Sąd Rejonowy w Braniewie skazał mężczyznę na rok i 2 miesiące ograniczenia wolności oraz tysiąc złotych nawiązki na rzez OTOZ Animals. Zleceniodawczynię Agnieszkę J. skazano na 8 miesięcy ograniczenia wolności i 2 tysiące złotych nawiązki. Wobec obojga zasądzono pracę na cele społeczne i zakaz posiadania zwierząt przez 5 lat.

Prokuratura zaskarżyła ten wyrok, z uwagi na rażącą niewspółmierność orzeczonej kary w stosunku do popełnionego przestępstwa. Wyrok sądu – jako zbyt niski – skrytykował Inspektorat OTOZ Animals w Braniewie, który występował w tej sprawie jako oskarżyciel posiłkowy. Apelację będzie rozpatrywał Sąd Okręgowy w Elblągu.

Brutalnie zabił psa na prośbę właścicielki. Sąd wydał wyrok

Autor: B. Gajlewska za PAP
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy