Olbrzymia kara dla najemncy „Wilczego Szańca”

Wilczy Szaniec. Fot. Łukasz Węglewski

Dzierżawca „Wilczego Szańca” będzie musiał zapłacić 1 milion 400 tysięcy złotych kary.

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał taką decyzję m.in. za to, że spółka „Wilcze Gniazdo” nie płaciła w terminie czynszu i nie wykonała zleconych prac budowlanych. Wniosek do sądu złożyła Prokuratura Generalna w imieniu właściciela terenu – Nadleśnictwa Srokowo.

Do zbudowania ścieżek edukacyjnych, które miały pokazywać rangę tego miejsca, zobowiązało spółkę Nadleśnictwo wraz z Ministerstwem Kultury. Tak się jednak nie stało z powodu braku porozumienia spółki z Nadleśnictwem.

Wilczy Szaniec. Fot. Łukasz Węglewski

Jak zapowiada pełnomocnik firmy mecenas Wojciech Wrzecionkowski, złoży sprzeciw, ponieważ nikt nie wiedział o wniosku, a decyzja sądu nie jest prawomocna. Jak dodał, czynsz jest płacony, czasem po terminie, ale za to – jego zdaniem – można naliczać odsetki, a nie kary umowne.

Według leśniczych to historyczne miejsce zostało doprowadzone do ruiny. Dlatego Nadleśnictwo Srokowo wiosną wypowiedziało umowę spółce „Wilcze Gniazdo” za brak opłat i skierowało pozew do sądu w Olsztynie.

„Wilczy Szaniec” (Wolfsschanze), położony w lasach w okolicach Kętrzyna, był w latach 1941-1944 kwaterą główną Adolfa Hitlera. Był to zamaskowany w lesie kompleks około 200 budynków: schronów i baraków. W jego skład wchodziły również dwa lotniska, elektrownia, dworzec kolejowy, ciepłownie, centrale dalekopisowe. Kwatera miała powierzchnię 250 ha i pierwotnie była otoczona zasiekami, a następnie także polem minowym. Co kilkaset metrów ustawione były kilkunastometrowej wysokości drewniane wieże obserwacyjne, a także stanowiska ciężkich karabinów maszynowych.

Gierłoż to jedna z największych atrakcji turystycznych Mazur, odwiedza ją rocznie od 180 tys. do 200 tys. turystów z Polski i zagranicy.

(pap/apod/łw)