O cyberatakach na polityków i wyborze RPO rozmawiali posłowie PSL i PiS. Posłuchaj Porannych Pytań

Zbigniew Ziejewski i Wojciech Kossakowski

Zwołanie niejawnego posiedzenia Sejmu w sprawie cyberataków na polityków pokazuje, że sprawa jest poważna – mówili goście Porannych Pytań Radia Olsztyn. Posłowie Zbigniew Ziejewski (PSL) i Wojciech Kossakowski (PiS) komentowali także wczorajsze, sejmowe głosowanie nad wyborem Rzecznika Praw Obywatelskich.

Wygrała je olsztyńska senator niezależna Lidia Staroń, większość odrzuciła natomiast kandydata opozycji profesora Marcina Wiącka. Rozczarowanie wynikiem z jednej i rozczarowanie postaną koalicjantów z drugiej strony. Poseł PSL Zbigniew Ziejewski na antenie Radia Olsztyn mówił o rozczarowaniu.

Chcieliśmy przerwać tą złą passę – to już 25. próba. Chcieliśmy wybrać kandydata, który jest kandydatem niezależnym. Jest to prawnik. Liczyliśmy na to, że w końcu kandydat niezależny, niepolityczny otrzyma w Sejmie większość

– podkreślał Ziejewski.

Kandydaturę Lidii Staroń – zgłoszoną przez PiS – poparła część posłów Konfederacji i Kukiz 15, przeciwko tej kandydaturze głosowało zaś Porozumienie Jarosław Gowina. Poseł PiS Wojciech Kossakowski mówił, że nie rozumie tego zachowania.

Nie była to łatwa sytuacja dla klubu Prawa i Sprawiedliwości. Postawili się na marginesie naszego klubu. Nie są w miarę godnymi zaufania partnerami. Ważne, żeby Zjednoczona Prawica dalej trwała

– zaznacza poseł Kossakowski.

Aby Lidia Staroń faktycznie została Rzecznikiem Praw Obywatelskich, jej kandydaturę musi jeszcze zaakceptować Senat.

Zbigniew Ziejewski mówił, że liczy na dokładne wskazówki, jak się zabezpieczyć przed atakami hakerów.

Zaczęło się to od ataku na skrzynkę prywatną pana Michała Dworczyka i wszyscy posłowie chcieliby się zabezpieczyć, nie tylko rząd, ale posłowie, żeby takich wycieków nie było. Na całym świecie hakerzy logują się na skrzynki polityków

– mówił poseł Ziejewski.

Poseł PiS Wojciech Kossakowski mówił na naszej antenie, że liczy na dokładne informacje o skali problemu.

Dostawaliśmy sygnały, że nasze skrzynki pocztowe są zagrożone, że są próby przejęcia kont, haseł. Widzimy, co się dzieje – obce służby próbują destabilizować sytuację w państwie poprzez wypuszczenie fałszywych informacji

– wyjaśniał Kossakowski.

Niejawne posiedzenie Sejmu odbywa się w trybie stacjonarnym, posłowie nie mogą uczestniczyć w nim zdalnie. Na salę wchodzą bez urządzeń elektronicznych, nie mogą również robić notatek ani przekazywać wiedzy, którą pozyskają. Na sali sejmowej nie mogą też być obecne media.

Posłuchaj Porannych Pytań

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski