Muszą pracować z wykrywaczami metali. Historycy szukają cmentarzy w Puszczy Piskiej
Nekropolie mają nie tylko znaczenie sakralne, ale i kulturowe – przekonują historycy przed Świętem Zmarłych. W województwie warmińsko-mazurskim istnieje ponad 3 tysiące cmentarzy, z czego zdecydowana większość to nekropolie ewangelickie.
Na Warmii cmentarze były zawsze związane z kościołami czy wsiami parafialnymi. Na Mazurach było inne podejście. Tam cmentarze zakładano nie tylko przy osadach czy świątyniach. Istniały też cmentarze leśne, cmentarze polne
– przypomina historyk Wiktor Knercer.
Ewangelickie cmentarze są często jedyną pozostałością po mazurskich wsiach. Na terenie Puszczy Piskiej od kilku lat są odnajdywane i uczytelniane. Ustawiane są też tablice informujące o mieszkańcach, którzy zniknęli stamtąd po 1945 roku. Nie jest to łatwe, często trudno wyznaczyć granice dawnych nekropolii.
W tym roku pracowaliśmy na terenie trzech cmentarzy przy nieistniejących wsiach Paski Wielki i Paski Małe niedaleko Pisza. Żeby ustalić granice cmentarzy pracowaliśmy z wykrywaczem metali, analizowaliśmy roślinność, wcześniej współpracująca z nami grupa z Niemiec była też w niemieckich archiwach. Ale udało się wytyczyć te granice, co więcej, udało się dokładnie dowiedzieć, kto został na tych cmentarzach pochowany
– mówi dr Marta Akincza z UWM, która brała udział w poszukiwaniach.
Poszukiwania cmentarzy na terenie Puszczy Piskiej mają być kontynuowane w przyszłym roku.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A.Piedziewicz
Redakcja: BSChromy