Lewica obiecuje kolej aglomeracyjną w Olsztynie
Fot. A. Piedziewicz
Kandydaci Lewicy chcą, w większym stopniu, wykorzystywać istniejące przystanki kolejowe, by stworzyć spójny system. Obiecują też wprowadzenie wspólnego biletu na kolej oraz na komunikację autobusową i tramwajową.
Posłanka Lewicy Paulina Matysiak, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji infrastruktury i szefowa parlamentarnego zespołu do spraw walki z wykluczeniem transportowym przekonuje, że transport to podstawowa usługa publiczna.
Możemy dojechać do pracy, ale możemy też dojechać do wymarzonej szkoły. Dobry transport to też możliwość dojechania do lekarza specjalisty, ale też możliwość skorzystania z oferty kulturalnej
– przekonywała Paulina Matysiak.
Działacze Lewicy twierdzą, że stworzenie olsztyńskiej kolei miejskiej zmniejszyłoby korki w mieście.
Wystarczy pewne porozumienie polityczne na wojewódzkim i samorządowym szczeblu. Kolej regionalna mogłaby jeździć między stacją Jonkowo a stacją Olsztyn Główny, czy nawet stacją Barczewo. Odciążyłaby zakorkowaną ulicę Bałtycką, Artyleryjską, zachęciłaby do skorzystania z alternatywnego transportu
– przekonuje kandydat Lewicy na prezydenta Olsztyna Bartosz Grucela.
Wybory samorządowe odbędą się już w najbliższą niedzielę. Oprócz Bartosza Gruceli z Lewicy, o fotel prezydenta Olsztyna walczą też startujący z własnych komitetów Czesław Małkowski, Marcin Możdżonek i Monika Rogińska-Stanulewicz, kandydat komitetu Wspólny Olsztyn Mirosław Arczak, oraz kandydaci wystawieni przez partie politycznej: Grzegorz Smoliński z Prawa i Sprawiedliwości oraz Robert Szewczyk z Koalicji Obywatelskiej.
Posłuchaj wypowiedzi
Fot. A. Piedziewicz
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska- Chromy
