Karol Karski o przekopie Mierzei Wiślanej: Polska będzie kontynuowała tę inwestycję, prace toczą się pełną parą

Europoseł Karol Karski. Fot. twitter polityka

Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Karola Karskiego, to Rosja próbuje wstrzymać prace związane z przekopem Mierzei Wiślanej. O tym, a także o relacjach polsko-izraelskich mówił w Porannych pytaniach.

Przypomnijmy, Komisja Europejska prosi polski rząd o pilne rozmowy w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej. Komisja sprawdza, czy Polacy przy planowaniu przekopu mieli prawo powołać się na wyjątek, umożliwiający pominięcie unijnej zgody środowiskowej na tę inwestycję. W ocenie Karola Karskiego działania Komisji rozpoczęły się po oficjalnym stanowisku Rosji w tej sprawie:

Rosja czyni pewne starania, żeby zablokować tę inwestycję. Natomiast byłoby to niezrozumiałe, biorąc pod uwagę fakt, że żadne transgraniczne uzgodnienia środowiskowe nie są potrzebne, ponieważ Rosja nie jest stroną konwencji z Espoo. Nie związała się nią, nie chcąc aby takie przepisy dotyczyły gazociągu Nord Stream 1 i Nord Stream 2.

Tymczasem jak poinformował rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku Jerzy Krefft, wszystkie drzewa, które miały być wycięte na Mierzei Wiślanej w związku z jej przekopem, zostały wycięte. Drewno, które zostało po wycince ma być uprzątnięte do końca lutego. Natomiast do końca marca ma trwać sprzątanie gałęzi.

Europoseł PiS przekonywał także, że mamy do czynienia z napięciem polsko-izraelskim, które nie jest wywołane przez stronę polską. W ten sposób odniósł się do słów premiera Izraela Benjamina Netanjahu, który w rozmowie z dziennikiem Jerusalem Post stwierdził, że „Polacy pomagali Niemcom zabijać Żydów w czasie Holokaustu”, a także do wypowiedzi pełniącego obowiązki szefa izraelskiej dyplomacji Israela Katza. Ten mówił z kolei, że „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.

Europoseł PiS Karol Karski twierdzi, że wielu Żydów sprzeciwia się tym słowom:

Rozmawiałem po tym wydarzeniu ze swoimi znajomymi w Izraelu. Według nich, reakcje są nieprzychylne wobec tego, co powiedział minister Katz. Pojawiają się tam komentarze, że Israel Katz nie wyssał z mlekiem matki kultury, a także że wcześniej „położył” transport (ponieważ wcześniej był ministrem transportu), a teraz „kładzie” dyplomację.

Dodajmy, że wczoraj Jarosław Papis, prezes działającej w Izraelu fundacji Hatikvah, wyraził nadzieję, że minister Israel Katz jak najszybciej wycofa się ze swoich słów i za nie przeprosi.

Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego z Karolem Karskim

Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Dybcio