Kandydaci Lewicy chcą przywrócić bezpieczeństwo mieszkańcom Olsztyna

Fot. D. Grzymska

Zdaniem kandydatów Lewicy w wyborach samorządowych, Olsztyn był kiedyś bastionem militarnym. Dziś brakuje schronów, punktu dystrybucji żywności, wody i leków.

Lewica chce uzdrowić sytuację i przywrócić bezpieczeństwo mieszkańcom Olsztyna.

Chcielibyśmy, żeby każdy budowany przez miasto nowy budynek miał zabezpieczenie i był przystosowany do ochrony ludności. Planujemy utworzyć realne plany ewakuacyjne, aby mieszkańcy wiedzieli, gdzie i jak ewakuować się w razie konfliktu. Tworzymy magazyn, leków, wody i pożywienia na czas kryzysu, ponieważ lepiej dmuchać na zimne. Prowadzimy także edukację nauczycieli odnoście syren alarmowych i dróg ewakuacyjnych. Będziemy chcieli, aby każdy mieszkaniec Olsztyna wiedział gdzie się zwrócić o pomoc w przypadku zagrożenia

– powiedział kandydat Lewicy na prezydenta Bartosz Grucela.

Kandydaci Lewicy do rady miasta mają konkretne pomysły na poprawę bezpieczeństwa w mieście. Adrian Godlewski twierdzi, że na Jarotach brakuje służb, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo mieszkańców.

Apelujemy i w nowej radzie miasta będziemy o to zabiegać, aby na olsztyńskim osiedlu Jaroty powstała jednostka straży miejskiej

– mówił.

Startująca do rady miasta Małgorzata Matuszewska-Boruc przyznała, że mieszkańcy nie czują się bezpieczni na olsztyńskim Starym Mieście. Jej zdaniem, powinien tam postać punkt dzielnicowego. Kandydaci Lewicy zapowiadają też odbudowanie systemu studni oligoceńckich.

Posłuchaj wypowiedzi

Fot. D. Grzymska

Autor: D. Grzymska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy