„Jest potencjał w regionie”. Lotnisko Olsztyn-Mazury rozwija segment lotów czarterowych
Fot. Port Lotniczy Olsztyn-Mazury/FB
Dla portu Olsztyn-Mazury połączenia czarterowe to szansa na utrzymanie ruchu. To ważne zwłaszcza w sytuacji, gdy jedna z linii lotniczych na kilka miesięcy zawiesiła dwa połączenia regularne.
Przedstawiciele portu podali wstępny szacunek ruchu pasażerskiego w kwietniu. W porównaniu z marcem obsłużono o 30 procent osób mniej. Taki wynik nie jest zaskoczeniem – w kwietniu linie lotnicze WizzAir zawiesiły loty z Szyman do Londynu i Dortmundu. Powodem jest konieczność przeprowadzenia remontu silników w części samolotów używanych przez WizzAir.
Przedstawiciele portu Olsztyn-Mazury liczą na to, że – zgodnie z zapowiedziami – jesienią te połączenia zostaną wznowione.
Londyn i Dortmund miały bardzo dobre wypełnienia. Do Dortmundu wiele osób leciało do swoich rodzin. To był to bardzo dobry kierunek, WizzAir był bardzo zadowolony, a wypełnienie było jednym z największych w Polsce
– mówił Dariusz Naworski z portu w Szymanach.
Czekając na wznowienie regularnych połączeń, port stara się rozwijać segment lotów czarterowych. W ubiegłym roku biuro podróży Itaka uruchomiło z Szyman loty do Turcji, na ten rok planuje wakacyjne czartery do Turcji i Albanii, a zimą – do Kenii. Pierwsze rezerwacje na zimowe czartery są już wykupione.
W zeszłym roku wystartowaliśmy z Turcją, co okazało się sukcesem i odkryliśmy, że jest potencjał w tym regionie. Po analizach zdecydowaliśmy, że w tym roku na sezon letni wystartujemy nie tylko z Turcją, ale też dodaliśmy Tiranę w Albanii. I po kolejnych analizach doszliśmy do wniosku, że tutaj jest duży potencjał, jeśli chodzi o zimę. Decyzja padła na Kenię, ponieważ jest to miejsce relatywnie tanie, jeśli chodzi o egzotykę
– powiedział Adam Banczerowski z Itaki.
Itaka zorganizowała w Olsztynie szkolenie dla firm zainteresowanych sprzedażą wycieczek do Kenii z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury. Pojawili się przedstawiciele niezależnych biur podróży także spoza województwa warmińsko-mazurskiego.
Ewa Sobczak z biura podróży w Gdańsku uważa, że ta oferta ma szansę przyciągnąć do Szyman turystów z Pomorza.
Tutaj będzie produkt, którego z Gdańska nie mamy. To jest dla nas ważne, żeby klient miał różnorodność i przede wszystkim – miał jak najkrótszy dojazd do lotniska. Do Warszawy też niby jedzie się z Gdańska trzy godziny, ale koszt biletu – gdyby chcieć dojechać pociągiem – jest zdecydowanie niższy tutaj
– dodała.
Posłuchaj wypowiedzi
Fot. P. Getka
Fot. P. Getka
Fot. P. Getka
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska
