Jerzy Szmit: „Program współpracy z Rosją nie jest wybawieniem dla Warmii i Mazur, bo jesteśmy na różnych biegunach”
Jerzy Szmit – prezes Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w Olsztynie
Gościem Porannych Pytań był Jerzy Szmit – były wiceminister infrastruktury i budownictwa. Rozmawiał Marek Lewiński.
W mediach dużo pisze się o powodach dymisji..
Od mojej dymisji minął już miesiąc i sądzę, że ten temat powinien już być wyczerpany. Z tymi tytułami i dziennikarzami, którzy pisali na ten temat nieprawdę i rzucali oszczerstwa na mój temat spotkamy się w sądzie. Sprawy się ruszyły, prawnicy działają, dlatego poniosą tego konsekwencje. Sprawa jest zamknięta. Trzeba iść do przodu.
Platforma Obywatelska twierdzi, że na Warmii i Mazurach miliony z Unii Europejskiej mogą nie zostać wykorzystane. PiS odpowiada, że nie ma takiego ryzyka na poziomie samorządowym. Problem dotyczy, finansowanego przez Unię, programu Polska-Rosja na lata 2014-2020. Platforma twierdzi, ze rząd blokuje uruchomienie tego programu przez co możemy stracić kilkadziesiąt milionów złotych.
To jest ogromne nieporozumienie. Głównymi motorami rozwoju i źródeł finansowania jest budżet państwa jeśli chodzi o województwo warmińsko-mazurskie i Regionalny Program Operacyjny oraz program Polska Wschodnia. Niestety, jeżeli chodzi o realizację Programu Operacyjnego i Programu Polska-Wschodnia jesteśmy na szarym końcu pośród innych województw. Jeżeli ktoś z PO czy PSL mówi o tym, że wybawieniem dla województwa warmińsko-mazurskiego będzie program współpracy z Rosją to chciałbym przypomnieć, że my z Rosją jesteśmy na zupełnie innych biegunach. Polska jest członkiem NATO i Unii Europejskiej. Rosja to kraj, który w sposób agresywny zachowuje się do sąsiadów, w tym również do Polski. Przypomnę toczy się wojna na Ukrainie, Rosja zajęła Krym, anektowała zagłębie Donbasu i Polska nie może być na te sprawy obojętna.
Czyżby to były sankcje?
Nie to nie są sankcje, ale nie możemy przyszłości województwa warmińsko-mazurskiego budować w oparciu o Rosję. Przypomnę, jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową to w tej chwili wydano, bądź jest w trakcie wydawania 4,5 miliarda złotych. Następne 4,5 miliarda będzie wydane w ramach umów, które są dzisiaj podpisywane na S7, S61, czyli wschód województwa – Via Baltica. Jest też miliard 600 milionów na inwestycje kolejowe. Tu jest główne źródło rozwoju Warmii i Mazur. W ciągu ostatnich 2 lat zupełnie zmieniła się sytuacja Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Pojawiło się blisko 40 inwestorów, większość to firmy polskie. Tu szukajmy impulsów wzrostu i rozwoju, a nie w opartych na sentymentach zaszłych biznesach i relacjach rozwoju z Rosją.
Zarząd województwa przekonuje, że to my najwięcej stracimy, bo 80 procent środków z tego programu zostałoby w Polsce, a tylko 20 procent trafiłoby za naszą północną granicę.
Warunek, który musi być spełniony to współpraca ze stroną rosyjską. Ta współpraca mimo stałych deklaracji nigdy nie przyniosła nam korzyści. Specjalna Strefa Ekonomiczna w listopadzie w roku 2013 uruchomiła w Kaliningradzie swoje przedstawicielstwo. Okazało się, że po blisko 3 latach jego obecność nie przyniosła żadnych efektów. W związku z tym obecne kierownictwo Strefy podjęło decyzję, żeby to przedstawicielstwo zlikwidować. Przedstawicielstwo nie przynosiło efektów, a kosztowało blisko 100 milionów złotych rocznie. Oczywiście to też wywołało protesty. PO i PSL krzyczą: dlaczego my nie chcemy współpracować z Rosją? Pora odwrócić nasze priorytety. Jesteśmy członkiem Unii, członkiem Paktu Północno-Atlantyckiego i w tym kierunku patrzmy.
Nie wiem dlaczego sejmik i zarząd województwa nie dostrzega znaczącej obecności wojsk amerykańskich w regionie. To jest grupa osób, a którą powinniśmy rozmawiać. To więcej niż tysiąc osób. Ci ludzie dzisiaj są w Polsce, potem wyjadą i niech zachowają jak najlepsze wspomnienia. Dlaczego nie pokazujemy im regionu? Dlaczego nie tłumaczymy, że są tu mile widziani? Niech zachęcają swoich przedsiębiorców, żeby angażowali się tutaj (…)
Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego z Jerzym Szmitem
