Jarosław Kaczyński: Wbicie łopaty pod przekop Mierzei Wiślanej odbędzie się w trakcie tej kampanii wyborczej

Jarosław Kaczyński – prezes Prawa i Sprawiedliwości. Fot. Ł. Sadlak

Przekop Mierzei Wiślanej jest inwestycją ważną ekonomicznie i demonstracją polskiej suwerenności – mówił w Porannych pytaniach prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Jestem przekonany, że pierwsza łopata pod przekop Mierzei Wiślanej zostanie wbita w trakcie tej kampanii wyborczej. Jeszcze nie wiem, kto to zrobi, ale ktoś z członków rządu tę łopatę wbije, bo wszystkie formalności w zasadzie są załatwione. Jest już możliwość rozpoczęcia budowy, bo wiadomo, że jak się buduje w dzisiejszych warunkach prawnych nie tylko polskich, bo chodzi tu o Unię Europejską, to trzeba załatwić wiele formalności, często to trwa dłużej niż sama budowa.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości komentując zarzuty Federacji Rosyjskiej, jakoby inwestycja była niebezpieczna ze względów ekologicznych powiedział, że Rosjanie od początku byli temu przeciwni.

Kiedy po raz pierwszy podjęliśmy decyzję natychmiast ogłosili, że otwierają możliwość wpływania na Zalew Wiślany. Później się okazało, że ta możliwość jest za pozwoleniem, jak to zwykle z nimi. Przekop jest ważny ekonomicznie dla Elbląga i dla tej części województwa warmińsko-mazurskiego (…)

Czasy kiedy Rosjanie nam dyktowali, co my możemy, a czego nie możemy na naszym terytorium się skończyły – podkreślił Jarosław Kaczyński.

 To jest ważne z punktu widzenia statusu Polski. Polska musi ostatecznie zrzucić z siebie wszelkie pozostałości statusu państwa zależnego (…) Teraz różnego rodzaju siły odwołują się do ekologii (…) Ja bym tutaj wspomniał o Nord Stream 1 i Nord Stream 2. To jest dopiero naruszenie na Bałtyku bezpieczeństwa ekologicznego na ogromną skalę. Przy przekopie Mierzei żadnego zagrożenia nie ma.

Odnosząc się do negatywnej opinii sejmiku województwa pomorskiego w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej Kaczyński zauważył, że większość, która jest obecnie w sejmiku na Pomorzu Wschodnim jest nieprzychylnie nastawiona do rządów PiS cokolwiek by zrobili.

Sądzę, że gdybyśmy tam zaczęli z szansami na sukces wiercić, żeby znaleźć wielkie złoża gazu i ropy to też by powiedzieli, że źle. To jest swego rodzaju choroba, bo przecież demokracja opiera się na tym, że partie ze sobą konkurują nawet można powiedzieć walczą, ale jakoś nawzajem się akceptują.

Posłuchaj rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim

Redakcja: B.Świerkowska-Chromy