Dwaj nastolatkowe przyznali się do śmiertelnego pobicia 60-latka w Braniewie

Zdjęcie jest ilustracją do artykułu. Fot. www.fotolia.com

Brutalne pobicie w Braniewie. Jedna z ofiar zmarła, druga w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Do zdarzenia doszło w połowie maja, dopiero teraz policja zatrzymała bandytów. Okazuje się, że są to 13 i 15-latek.

Nieprzytomną kobietę znaleźli na Placu Piłsudskiego w Braniewie przypadkowi przechodnie. 50-lata miała liczne obrażenia ciała. Kilkadziesiąt metrów dalej funkcjonariusze znaleźli ciało 60-letniego mężczyzny. Wstępne dochodzenie wykazało, że został kilkukrotnie uderzony kamieniem lub kawałkiem betonu w głowę, co było bezpośrednią przyczyną śmierci.

Podczas śledztwa zatrzymano 13 i 15-latka. Sierżant sztabowy Jolanta Sarkowicz z braniewskiej policji powiedziała Radiu Olsztyn, że sprawą nastolatków zajął się już sąd rodzinny. Wiadomo, że obaj chłopcy przyznali się do winy. Przyczyny pobicia nie są jednak ujawniane.

Dawid R. i Michał Z. mogą zostać umieszczeni w zakładzie wychowawczym lub poprawczym. Sąd może także przekazać sprawę prokuraturze, wówczas 15-latek będzie odpowiadał za swój czyn jak osoba dorosła. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że starszy z napastników był wychowankiem domu dziecka.

Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej