Dobra zabawa i pyszne potrawy. „Bitwa Regionów” w Suszu za nami

Fot. J. Sulecki

Na plaży miejskiej w Suszu odbyła się „Bitwa Regionów”. Do rywalizacji stanęły koła gospodyń wiejskich z powiatu iławskiego. To kolejna odsłona powiatowych eliminacji ogólnopolskiego konkursu.

Co to za impreza oraz kto w niej uczestniczył? To wyjaśniał jeden jej organizatorów Grzegorz Kierozalski – dyrektor warmińsko-mazurskiego oddziału Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Chcemy ożywić koła gospodyń wiejskich oraz promować żywność. Stąd jest to kulinarny turniej KGW. Cieszy się on bardzo dużym powodzeniem, a potrawy które się pojawiają są bardzo wyszukane.

W rywalizacji wzięło udział 12 kół z powiatu iławskiego. Wśród nich Koło Gospodyń Wiejskich Jędrychowianki z Jedrychowa. Przewodnicząca koła Marianna Tarka opowiedziała, jakie danie przygotował zespół.

Naszą potrawą na konkurs były marynowane pulpety rybne w zalewie pomidorowej. Przygotowałyśmy takie danie, ponieważ w naszej okolicy jest dużo jezior.

Fot. J. Sulecki

W ocenie wiceministra aktywów państwowych Andrzeja Śliwki koła gospodyń wiejskich mają wpływ na urozmaicenie codziennego życia na wsi.

Cieszę się bardzo, ponieważ to są osoby będące motorami napędowymi rozwoju społeczności lokalnych i dbające o tradycje oraz ciągłość pokoleń związaną z naszymi małymi ojczyznami.

Jednym z kół, które wzięło udział w rywalizacji, było KGW Łączy nas Śliwa w Śliwie. Co przygotowali jego członkowie – mówi o tym Joanna Skurzewska.

Przygotowaliśmy pierogi z karkówką uduszoną w swojskim keczupie zrobionym z papryki oraz cukinii. Przygotowaliśmy także własne powidła – śliwidła z pomarańczą (…).

Fot. J. Sulecki

Jak zauważyła senator Bogusława Orzechowska członkami kół gospodyń wiejskich coraz częściej zostają także panowie, a przynależność do koła nie oznacza tylko gotowania.

Jeżeli w danej wsi funkcjonuje jakieś koło gospodyń wiejskich, to będące w nich panie ze sobą współpracują. Często należą do nich także panowie. Dzięki nim wszystkim cała wieś jest ze sobą połączona i zintegrowana.

Oprócz kulinarnej rywalizacji na uczestników czekały liczne atrakcje oraz specjalistyczne stoiska, wśród nich to należący do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego – wyjaśniał dyrektor KRUS w Olsztynie – Henryk Żuchowski.

„Bitwa Regionów” skupia przede wszystkim koła gospodyń wiejskich. Tam, gdzie są tereny wiejskie i rolnicy – my również jesteśmy.

Fot. J. Sulecki

W inicjatywę aktywnie włącza się Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – wyjaśnia zastępca dyrektora olsztyńskiego oddziału agencji Łukasz Bartkowski.

ARiMR już od 5 lat aktywnie wspiera KGW. Zaczynaliśmy kwotą 20 milionów złotych, z kolei w tym roku przeznaczymy aż 120 milionów. Oznacza to, że przeznaczaną kwotę zwiększyliśmy aż 6-krotonie.

Kulinarne potrawy były oceniane przez jurorów. Sędziowskiemu składowi przewodniczył Marcin Zakrzewski.

Na pewno zwracamy uwagę na produkty, regionalność oraz smak. Według mnie wspólnym mianownikiem wszystkich potraw jest ich lokalność, polegająca na wykorzystaniu lokalnych produktów.

Fot. J. Sulecki

Zdaniem posła Zbigniewa Babalskiego koła, choć niejednokrotnie niezbyt liczne, to zawsze oddziałują na funkcjonowanie całych wsi.

Jeśli chodzi o KGW, to w naszym regionie najmniejsze liczy sobie około 10 pań, a największe nawet po 30/40 osób. Są to panie, które wnoszą nową jakość do życia polskiej wsi.

Pomysłodawcą „Bitwy Regionów” jest Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Fot. J. Sulecki

Fot. J. Sulecki

Fot. J. Sulecki

Autor: J. Sulecki
Redakcja: M. Rutynowski