Chcą odwołać burmistrza Nidzicy

W Nidzicy powstała grupa, która chce odwołania burmistrza i radę miejską przed upływem kadencji. Wniosek złożył były mieszkaniec miasta Jerzy Sosnowski, rzecznik grupy referendalnej.

– Chcemy pokazać temu społeczeństwu, a najbardziej tej władzy, że nie tylko niezadowoleni są na ulicy Konopnickiej, czy Cegielnianej, ale także na wsiach i na Placu Wolności – wszędzie. Do tego Jerzy Sosnowski twierdzi, że uchwały podejmowane przez Radę Miejską podczas ostatniej sesji były podejmowane z naruszeniem obowiązującego porządku prawnego.
Mówi Jerzy Sosnowski:

– Takie są prawa demokracji. Organy powołane przez wyborców mogą zostać przez nich odwołane, to nie ulega wątpliwości. Wątpliwość może budzić jedynie tryb, czy brak argumentacji. Bo na razie żadnych argumentów nie słyszałem – mówi burmistrz Dariusz Szypulski:

Szypulski Dariusz

00:00 / 00:00

Sprawdziliśmy, co na to mieszkańcy gminy Nidzica: – To jest prywatna sprawa jednego człowieka, który jest obrażony na gminę Nidzica, prawdopodobnie niesłusznie, że nie sprzedali mu na preferencyjnych warunkach mieszkania. To nie jest obywatelski głos – mówi jeden z mieszkańców:

Informacje o referendum złożono w sekretariacie burmistrza Nidzicy, Dariusza Szypulskiego. Teraz gmina musi określić liczbę uprawnionych do głosowania. Gdy listę otrzyma Wojewódzki Komisarz Wyborczy inicjatorzy referendum mają 60 dni na zebranie podpisów. By referendum się odbyło potrzeba ponad 1700 podpisów.