Jerzy Salitra: w tym roku spodziewamy się mniejszych plonów

Fot. P. Getka

– Ostatnie opady poprawiły trochę sytuację, ale nie poprawiły kondycji roślin ozimych – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn Jerzy Salitra z zarządu Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej, rolnik i hodowca. Odniósł się także do pojawiających się w regionie ognisk ASF.

Według oficjalnych danych, susza dotknęła uprawy w 15 województwach. To problem całego kraju.

W naszym regionie szczególnie zaszkodziła rolnikom gospodarującym na glebach lżejszych, gdzie zasoby wodne są dużo mniejsze. Szczególnie widać ją w roślinach jarych. Nie poprawiła się kondycja roślin ozimych. Rozwój roślin był o około 2 tygodnie wcześniej niż w ubiegłych latach

– powiedział Jerzy Salitra.

Gość Porannych Pytań przyznał, że rolnicy spodziewają się mniejszych plonów.

Myślę jednak, że konsumenci nie odczują tego w znaczący sposób. Wszystko zależy od tego, co się jeszcze wydarzy. Mamy gradobicia, inne anomalie pogodowe, które też mogą powodować straty. Ale wydaje mi się, że przy dzisiejszej globalizacji nie powinno to mocno zaważyć na cenach końcowej produkcji

– dodał.

Na Warmię i Mazury wraca wirus ASF, który kilka lat temu dziesiątkował stada. Według Jerzego Salitry, łatwiej przed nim obronią się duże hodowle.

Jeśli chodzi o zabezpieczenia, utrzymywanie tych zabezpieczeń. Jeśli mamy dużą skalę produkcji, to te koszty też inaczej się rozkładają

– ocenił.

Hodowca wskazał, że dla skutecznej ochrony przed wirusem konieczna jest pomoc państwa.

Posłuchaj rozmowy Wojciecha Jermakowa

Redakcja: K. Ośko za W. Jermakow