Opublikowany 29 grudnia 2023
Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region

Koniec inwestycji tramwajowej. Czy mieszkańcy zmienią przyzwyczajenia?

Fot. P. Getka

W piątek otwarcie nowej zajezdni, w sobotę – pierwszy kurs z pasażerami. W Olsztynie zakończyły się prace przy nowej linii tramwajowej.

Nowe tory łączą Pieczewo ze Śródmieściem i Dworcem Głównym. Biegną ulicami Krasickiego, Synów Pułku, Wyszyńskiego i Piłsudskiego do Kościuszki, gdzie łączą się z istniejącą nitką. To łącznie ponad 6 kilometrów.

Przede wszystkim to da oszczędności w zakresie wypadkowości, w zakresie ochrony powietrza, ale też w zakresie zmniejszenia ilości pojazdów indywidualnych. Powinna nam się zmniejszyć liczba samochodów osobowych kursujących codziennie po mieście z 1 czy 2 osobami

– uważa prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.

Miasto nie ukrywa, że towarzyszące budowie nowej linii zwężenie niektórych ulic ma zniechęcić do korzystania z samochodów i zachęcić do przesiadki do tramwaju.

Na pewno to spowolni ruch, już jest to widoczne – jest duża kolizyjność, dużo skrzyżowań, przez które jadą te nowe linie. Uważam, że ci, którzy muszą dojeżdżać samochodem, dalej będą się nim poruszać, tego nie zmienimy, ale jakaś część mieszkańców zostawi samochody i przesiądzie się na tramwaje

– ocenił Krzysztof Narwojsz, olsztyński radny z opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Służby odpowiedzialne za organizację komunikacji publicznej liczą na to, że nowe linie będą cieszyć się popularnością.

Zakładamy, że tramwaj będzie miał wykorzystanie być może nawet i wyższe, niż w przypadku istniejących linii ze względu na gęstość zaludnienia w okolicach tych nowych linii

– powiedział Marcin Szwarc, dyrektor Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.

W tej chwili istniejące olsztyńskie linie tramwajowe realizują codziennie około 25 tysięcy przewozów – dla porównania wszystkie linie autobusowe realizują ich 150 tysięcy.

Budowa nowej linii tramwajowej to nie tylko tory – projekt zakładał też kupienie nowych tramwajów, wybudowanie nowej zajezdni, a także modernizację infrastruktury podziemnej – przede wszystkim kanalizacji deszczowej. W Olsztynie pojawił się też całkowicie nowy obiekt – estakada tramwajowa nad skrzyżowaniem ulic Wyszyńskiego i Synów Pułku. – Jest szeroko, widoki wspaniałe, jeździ się nią bardzo przyjemnie. Wszyscy czekaliśmy na te piękne widoki na działki – przyznał motorniczy Piotr Romaniuk, który brał udział w jazdach testowych nową trasą.

Budowa nowej infrastruktury tramwajowej toczyła się z problemami. Najpierw złożone w przetargu oferty okazały się zbyt drogie, trzeba było szukać dodatkowych pieniędzy z Unii, potem przyszła pandemia i wojna, które podniosły ceny. Projekt – podobnie jak pierwsza tramwajowa linia – kończy się na ostatnią chwilę. Koniec 2023 roku to bowiem koniec wydawania pieniędzy z unijnej perspektywy finansowej 2014-2020. Zagrożenia utratą unijnego dofinansowania na razie jednak nie widać.

Wszystkie te roboty czy dostawy, które zostaną zakończone do końca grudnia, mogą być rozliczone w projekcie. Program będzie zamykamy dopiero w połowie przyszłego roku, więc mamy czas na weryfikację wniosku o płatność końcową i rozliczenie wydatków. Ale wszystkie wydatki muszą być poniesione do końca tego roku – i z informacji, które posiadamy, wynika, że w przypadku tego projektu tak się stanie

– uspokajał Maciej Berliński z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Unijne dofinansowanie to ponad 420 milionów złotych. Całkowity koszt nowej infrastruktury tramwajowej to zaś ponad 600 milionów.

Posłuchaj wypowiedzi

P. Grzymowicz

00:00 / 00:00

K. Narwojsz

00:00 / 00:00

M. Szwarc

00:00 / 00:00

P. Romaniuk

00:00 / 00:00

M. Berliński