Krzywdzące stereotypy nt. bezdomnych. Jak możemy im pomóc?
Mężczyźni, kobiety a nawet dzieci. Liczba osób bezdomnych, które żyją na ulicach województwa warmińsko-mazurskiego od lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Z danych z ostatniego ogólnopolskiego liczenia z końca 2021 roku wynika, że w regionie bez dachu nad głową żyje 1166 osób.
Najwięcej bezdomnych przebywa w Elblągu – 151 osób, 80 w Olsztynie, 64 w Iławie. Najmniej w Lubawie i Nidzicy – po 19 osób. Zdecydowana większość to mężczyźni. Bezdomnych kobiet było 114. Niepokój budzi też fakt, że w tym gronie było też 10 dzieci.
Problem jest duży. Dyrektor olsztyńskiego schroniska i noclegowni dla osób bezdomnych Magdalena Retkowska zauważyła, że największym problemem są stereotypy, tymczasem ludzie ci są obok nas i oczekują godności.
Nadal istnieje stereotyp bezdomnego, który jest pijany, brudny, śmierdzący i przeszkadza. Nie wygląda on zbyt estetycznie. Sporą część naszych podopiecznych stanowią osoby, które podejmują prace zarobkowe, starają się własnymi siłami stanąć na nogi. Przy naszej pomocy wynajmują stancje i usamodzielniają się. Są to osoby jak każde inne
– wyjaśniła.
Historie są różne, bezdomność to obok uzależnień często wynik splotu różnych życiowych kłopotów i wydarzeń. A życie na ulicy, zwłaszcza jesienią i zimą, to walka o przetrwanie.
Taki bezdomny, jak się upije – a zrobi to – położy się w śmietniku czy namiocie przy minusowej temperaturze, gdy się budzi ma poodmrażane albo ręce, albo nogi. W takiej sytuacji popada na dno i jest to tragedia
– powiedział pan Adam, który na ulicy żył wiele lat.
Jednak bez względu na liczby los bezdomnych nie jest jedynie problem instytucji – uważa Monika Gucało, wolontariuszka z olsztyńskiego schroniska. Jej zdaniem pomoc należy zacząć od edukacji społeczeństwa.
Jako polskie społeczeństwo jesteśmy nauczeni, że wrzucenie przysłowiowej złotówki, czy 10 złotych to jest jedyna pomoc, albo wrzucenie do kontenerów PCK zbędnej odzieży
– stwierdziła.
Jak więc możemy pomóc?
Należy otworzyć miejsca, gdzie w ciągu dnia będą mogli się napić i umyć. Należy przede wszystkim zaspokoić potrzebę wrzątku i toalety. Potem można myśleć o zaspokojeniu jedzenia i ubrań, a wieczorem o zaspokojeniu miejsca noclegowego. W następnej kolejności należy myśleć o tym jak robić wszystko, żeby tym ludziom pomóc wyjść z bezdomności, ponieważ oni chcą tego
– podsumowała wolontariuszka.
Problemem jest też zbyt mała liczba miejsc, w tym świetlic socjoterapeutycznych, w których bezdomni, którzy już podjęli walkę z uzależnieniem mogliby spędzać czas w ciągu dnia, zanim wrócą do noclegowni na noc.
1 listopada ruszy bezpłatna, całodobowa infolinia dla osób bezdomnych. Dzwoniąc pod numer 800 165 320 będzie można uzyskać informacje na temat schronisk, noclegowni oraz ogrzewalni działających na terenie całego województwa.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Video : P. Getka
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
