Radni PiS nie poprą projektu budżetu Olsztyna
Fot. B. Gajlewska
Planowany budżet Olsztyna na przyszły rok jest budżetem stagnacji i ograniczania możliwości rozwoju i takiego budżetu nie możemy poprzeć – zapowiedzieli na konferencji prasowej przedstawiciele olsztyńskich struktur PiS.
Przyszłoroczne dochody Olsztyna mają wynieść ponad 1 miliard 450 milionów złotych, czyli będą większe o niecałe 4 procent od tegorocznych. Wydatki urosną do ponad 1 miliarda 612 milionów złotych. Budżetowa dziura ma wynieść ponad 161 milionów złotych, ponad dwukrotnie więcej, niż w tym roku. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz tłumaczy, że to efekt dużych inwestycji.
– Prezydent miasta jest niekonsekwentny – mówi Jerzy Szmit, szef olsztyńskich struktur PiS.
Z jednej strony prezydent mówi o tragicznej sytuacji, a z drugiej okazuje się, że będziemy spłacać bardzo poważny procent zadłużenia i jesteśmy w stanie wygenerować dodatkowe pieniądze, które nie pójdą na potrzeby miasta, tylko zostaną przekazane naszym wierzycielom. Przez wiele lat jest prowadzona opowieść, że Olsztyn jest bardzo biednym miastem, że na wszystko musi brakować. Nie jesteśmy na szarym końcu, jeśli chodzi o dochody podatkowe na jednego mieszkańca, które trafiają do budżetu miasta.
Jako przykład podał większy od Olsztyna Białystok, ale z mniejszymi podatkami od jednego mieszkańca.
Przedstawił również listę polskich miast mających niższe od Olsztyna dochody podatkowe liczone na jednego mieszkańca.To m.in. Bytom, Koszalin, Bydgoszcz czy Toruń. To w kwestii dochodów stawia stolicę regionu w połowie grupy miast wojewódzkich. Jerzy Szmit dodał, że ważne, by zasady wydawania tych pieniędzy były transparentne.
Na konferencji prasowej przedstawiciele ugrupowania wskazywali, że nie jest to budżet sprzyjający ogólnemu rozwojowi miasta. Nie ma w nim zachęt do inwestowania, czy dbałości o młodych ludzi. Jerzy Szmit nie rozumie na przykład, dlaczego prezydent miasta nie chce się aktywniej włączyć w budowę północnej obwodnicy Olsztyna.
Jeżeli się nie chce mieć drogi, jeżeli wypycha się tą inwestycje poza granice miasta – to takie będą tego efekty. I to jest rzecz, która jest absolutnie niezrozumiała, jeżeli chodzi o zarządzanie miastem (…).
W obecnym kształcie budżetu na przyszły rok, klub radnych PiS w Radzie Miasta Olsztyna poprzeć po prostu nie może
– informuje Radosław Nojman, przewodniczący klubu radnych PiS w radzie miasta.
Głosowanie w sprawie budżetu Olsztyna na przyszły rok odbędzie się podczas środowej sesji rady miasta.
Olsztyn z dużą dziurą w miejskiej kasie. Ratusz przedstawił przyszłoroczny projekt budżetu
Autor: B. Gajlewska
Redakcja: A. Niebojewska
