Zawiódł – chcą go odwołać

Żwirownia w Brejdynach koło Mrągowa to jedno z przedsiębiorstw niespłaconych przez Ekomelbud. Fot. M. Sochacki.

Nie poradził sobie z firmą, nie powinien przewodniczyć radzie – tak uważają radni Platformy Obywatelskiej z Mrągowa, którzy chcą odwołania Tadeusza Orzoła z funkcji przewodniczącego rady miasta.

Do sierpnia 2012 roku Tadeusz Orzoł był prezesem firmy budowlanej Ekomelbud – jednej z największych w Mrągowie. Spółka, zatrudniająca jeszcze w połowie roku koło 250 osób, z końcem grudnia złożyła wniosek o upadłość. Jedną z ostatnich inwestycji, jaką wykonał Ekomelbud, był mrągowski amfiteatr. Do dziś firma ma z tego tytułu zobowiązania wobec podwykonawców, którymi w dużej części byli miejscowi przedsiębiorcy. Zobowiązania te wynoszą od kilku do kilkuset tysięcy złotych.

Mrągowscy radni PO są zdania, że podejmując się budowy amfiteatru ówczesny prezes miał świadomość, że zaoferowana przez niego kwota jest zdecydowanie zaniżona. Dlatego – ich zdaniem – to Tadeusz Orzoł ponosi odpowiedzialność za upadek Ekomelbudu i finansowe problemy co najmniej kilkunastu lokalnych firm. Na najbliższej sesji radni Platformy chcą złożyć wniosek o odwołanie Orzoła z funkcji przewodniczącego rady.

Tymczasem Tadeusz Orzoł powiedział Radiu Olsztyn, że nie ma sobie w tej sprawie nic do zarzucenia. Przyznał, że rezygnując z funkcji prezesa nie pozostawił firmy „kwitnącej”, jednak winą za upadłość Ekomelbudu obarcza przede wszystkim złą sytuację na rynku budowlanym.

Wysłuchaj relacji Mirosława Sochackiego: