W Mamerkach jeszcze nie odnaleziono Bursztynowej Komnaty
Dzisiejsze poszukiwania na terenie kompleksu bunkrów w Mamerkach na Mazurach nie przyniosły efektów. Nie odnaleziono żadnego pustego pomieszczenia. Za dwa tygodnie mają być przeprowadzone dokładniejsze badania georadarowe, a prawdopodobnie za miesiąc zostaną zrobione kolejne odwierty.
Dziś w Mamerkach zaczęły się poszukiwania słynnej Bursztynowej Komnaty, zaginionej podczas drugiej wojny światowej.
Ostatnie badania georadarowe wykazały, że w fundamencie niedokończonego bunkra może znajdować się puste pomieszczenie, w którym Niemcy w 1945 mogli ukryć skarby. Jak mówi Bartłomiej Plebańczyk z muzeum w Mamerkach, Niemcy nie dokończyli budowy bunkra.
Bartłomiej Plebańczyk przyznał, że poszukiwacze mają nadzieję, że jest to właśnie Bursztynowa Komnata.
W tym miejscu w latach 50. i 60. ubiegłego wieku prowadzono już poszukiwania legendarnej Bursztynowej Komnaty, jednak zakończyły się one niepowodzeniem.
Posłuchaj relacji z Mamerek Andrzeja Piedziewicza.
Szybko udało się uzyskać wszelkie wymagane zgody. Na przeprowadzenie badań zgodził się właściciel terenu, czyli Lasy Państwowe, zgodę wydał również konserwator zabytków.
– Mamy dwie lokalizacje pokazane przez georadar. Obie są od siebie oddalone o około 5 metrów. Więc wykonywane są dwa odwierty, liczę na to, że przynajmniej jeden faktycznie przebije się do ukrytego pomieszczenia, następnie wprowadzimy tam kamerę, która pokaże, co znajduje się w środku – zapowiadał Bartłomiej Plebańczyk.
Bursztynowa Komnata to dzieło gdańskich mistrzów powstałe na początku XVIII wieku. Są to ściany pokoju o wymiarach 10,5 na 11,5 metra pokryte precyzyjnie dobranymi i obrobionymi kawałkami bursztynu. Król Prus Fryderyk Wilhelm podarował ją carowi Rosji Piotrowi Wielkiemu. W 1941 roku została zrabowana przez hitlerowców. Ostatni raz Bursztynową Komnatę widziano w 1944 roku w zamku w obecnym Kaliningradzie.
(apie/bsc/as)